O syndromie sztokholmskim słyszała najpewniej znaczna ilość osób. Szybko jednak przypomnimy, iż w ogromnym skrócie jest to odczuwanie sympatii, współczucia i solidarności ofiar względem katów. Syndrom paryski ze sztokholmskim ma wspólne jedynie nazwy miast w nazwie. Syndrom paryski to odczucie ogromnego rozczarowania względem utworzonych wcześniej oczekiwań.

Czym jest syndrom paryski?

Syndrom paryski to stosunkowo nowe pojęcie, gdyż po raz pierwszy omówione zostało w roku 2004. Syndrom paryski, jak sama nazwa wskazuje, występował i występuje u turystów, którzy zdecydowali się odwiedzić Paryż. Na czym polega syndrom paryski? Na ogromnym rozczarowaniu, które bierze się wytworzonych wcześniej, często nierealnych oczekiwań względem miejsca. Syndrom paryski jest więc w głównej mierze syndromem turystów. Co jednak ciekawsze, towarzyszyć mu mogą nawet objawy somatyczne i psychiczne.

Objawy syndromu paryskiego.

Zaskakujące jest, że syndrom ten może wywołać u niektórych osób objawy przypominające zaburzenie czy chorobę psychiczną. Z drugiej jednak strony, mając ogromne oczekiwania, które w jednej chwili niszczone są przez zderzenie z rzeczywistością, może być emocjonujące. Skąd się bierze syndrom paryski? Przede wszystkim z oczekiwań i nierealnych wyobrażeń, które czerpane są z rozmaitych filmów i kultury. Paryż jest bez wątpienia miastem pięknym i wspaniałym pod wieloma względami. Syndrom paryski nie odnosi się jedynie do konkretnego miasta, w tym przypadku Paryża. Doświadczyć tego syndromu mogą wszyscy turyści, którzy zrodzili w sobie nierealne wręcz wyobrażenia i oczekiwania, które okazały się dalekie od rzeczywistości.